Fakt, że cząstka jest bozonem i ma masę (też energię - patrz równoważność masy-energii) taką jaką mógłby mieć hipotetyczny bozon Higgsa sprawie, że może to być bozon Higgsa, nie zapominajmy jednak, że aby nim był musi także mieć takie same właściwości jak hipotetyczna cząstka. Na razie więc nic pewnego nie wiadomo, wiemy, że odkryto bozon wyglądający jak bozon Higgsa. Nie wiadomo jeszcze, czy zachowuje się jak słynna boska cząstka.
A do spełnienia są naprawdę złożone właściwości, gdyż H0 (jak w modelu standardowym oznacza się bozon Higgsa) musi mieć następujące cechy:
- pozbawiony spinu (spin wynosi zero)
- pozbawiony koloru
- pozbawiony ładunku elektrycznego
- powinien spełniać mechanizmem Higgsa polegającym na sprzężeniu pól kwantowych materii z dodatkowym skalarnym polem kwantowym, zwanym polem Higgsa, w wyniku którego poprzez spontaniczne złamanie symetrii bezmasowe cząstki Modelu Standardowego nabierają masy. Cząstki występujące w przyrodzie ? kwarki i leptony ? posiadają masę dzięki oddziaływaniu z polem Higgsa.
Pojawiły się też inne, czasem dosyć egzotyczne (nie zapominajmy jednak, że mogą w przyszłości okazać się prawdą) hipotezy takie jak np, że to nie jedyny bozon Higgsa, że prawdopodobnie jest ich więcej.
Pozostawny to na razie w sferze spekulacji a cieszmy się nowym odkryciem, które może zaowocować nawet nagrodą Nobla dla fizyków teoretycznych którzy przewidzieli istnienie tej cząstki (Koncepcja mechanizmu Higgsa pochodzi od trzech prac teoretycznych opublikowanych w 1964 r. w czasopiśmie '"Physical Review Letters"):
- Peter Higgs
- François Englert i Robert Brout
- Gerald Guralnik, Carl R. Hagen i Tom Kibble
Chociaż opublikowali swoje prace w podobnym czasie, tylko Peter Higgs zdobył sławę, ciekawym faktem jest też to, że tylk trzy osoby maksymalnie mogą dostać nagrodę nobla, więc część z tych nazwisk może ulec zapomnieniu mimo wielkiej pracy włożonej w ich rozważania teoretyczne.
Cały świat nauki jest głęboko poruszony nowym odkryciem, chociaż pojawiają się też sceptycy (słowa krytyki typu: "nic tak naprawdę nie odkryto" albo "99.9999% pewności, hmm więc na pewno to ściema"), podczas konferencji prasowej Peter Higgs był wzruszony tym, wspomniał, że nie spodziewał się, że jeszcze za jego życia zostanie potwierdzona jego hipoteza (zdziwienie, tym większe, że dzisiaj tak szybko doświadczenie weryfikuje teorię, nie tak jak kiedyś), powiedział także, iż zadzwonił już do żony aby ta wstawiła szampana do lodówki. Stephen Hawking przegrał zakład z kolegą z uniwersytetu dotyczący odkrycia tej cząstki.
Zwykli ludzie też są tym zadziwieni, pojawiają się głosy "dzieje się, oj dzieje się w fizyce". Część zwykłych ludzi nadinterpretuje też odkrycie odnosząc je do istnienia lub nieistnienia siły wyższej (boga lub bogów), podczas gdy odkrycie to, jeżeli rzeczywiście jest to bozon Higgsa to jedynie zmniejsza sferę abstrakcji i rzeczy niewyjaśnionych (można powiedzieć: "wytwarza sytuacje w której siła wyższa nie jest wcale potrzebna do wyjaśnienia istnienia wszechświata i tego na jakich prawach on działa").
Dla części polskich fizyków pracujących zawodowo odkrycie jest nieszczególnie szczęśliwe, gdyż w niektórych środowiskach polskich fizyków niemalże przekreślono już model standardowy a te wyniki i istnienie bozonu Higgsa jedynie ostatecznie potwierdza model standardowy. Fizyka okazuje się więc jednak tak bardzo skomplikowana i "poplątana", kręta, trudna i niezdeterminowana jak model standardowy przewiduje a jak wiele środowisko wolałoby żeby nie było.
Komentarze
1. Obracam się w środowisku polskich fizyków i Ci których znam dobrze mają bardzo krytyczny stosunek do modelu standardowego.
2. Nie wiem. Ci fizycy których znam nie proponują żadnego nowego modelu, jedynie twierdzą, że model standardowy jest prawdopodobnie naciągany i błędny.
3. Wydaje mi się, że wiem o czym piszę. Jestem co prawda jedynie studentem, ale interesuję się tematem od dawna.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.