Nie zmierzono ani jednego indywidualnego przypadku neutrina, którego czas przelotu byłby mniejszy od wynikającego z prędkości światła. Wynik opiera się na statystycznej analizie porównania profili czasowych wiązki neutrin wysyłanych z CERN-u z profilem czasowym neutrin odbieranych w Gran Sasso. Dopiero porównanie statystyczne wszystkich zebranych przypadków (16111, z czego tylko ok. 2000 ma decydujący wpływ na wynik analizy) wskazuje na przesunięcie tych rozkładów. Nie można więc mówić, że eksperyment był powtarzany wielokrotnie: jest to nadużycie takie samo, jak twierdzenie, że badania opinii publicznej na próbie 1000-osobowej to 1000 razy powtórzony eksperyment, potwierdzający, że jakaś partia ma 20% poparcia.
![eksperyment-opera-cern](/images/eksperyment-opera-cern.jpg)
Eksperyment nie jest prowadzony pod egidą CERN-u i nie należy podpierać się autorytetem CERN-u dla dodania mu wiarygodności. OPERA jest grupą badawczą, nie związaną z CERN, lecz afiliowaną przy Laboratori Nazionali del Gran Sasso (LNGS), podległą Włoskiej Akademii Nauk.
CERN odpowiada jedynie za przygotowanie wiązki neutrin na potrzeby kilku eksperymentów (nie tylko OPERY) prowadzonych w LNGS.
W samej grupie OPERA są duże kontrowersje co do wiarygodności otrzymanych wyników. Kilkoro z najpoważniejszych profesorów tej grupy odmówiło podpisania się pod artykułem publikującym te wyniki.
![eksperyment-opera-einstein](/images/eksperyment-opera-einstein.jpg)
Jeśli ktoś jest zainteresowany szczegółami eksperymentu, to polecam lekturę oryginalnego artykułu OPERY, opisującego eksperyment i wyniki: http://static.arxiv.org/pdf/1109.4897.pdf i/lub obejrzenie seminarium (trochę przydługie) prezentującego je: http://cdsweb.cern.ch/record/1384486/?ln=pl
Podstawowym celem eksperymentu OPERA nie było badanie prędkości neutrin, tylko badanie ich oscylacji, przede wszystkim przechodzenia neutrin mionowych w tauonowe. Otrzymane wyniki czasu przelotu są "produktem ubocznym", wykorzystującym dane z detektora nie zaprojektowanego do dokładnych pomiarów czasu - w efekcie czas przelotu nie jest mierzony bezpośrednio, a wnioskowany na podstawie dość złożonego łańcucha zależności czasowych. Indywidualne wyniki (dla pojedynczego neutrina) obarczone są bardzo dużym błędem statystycznym i dopiero analiza statystyczna pozwala z nich wnioskować.
W analizie danych wykorzystano wiele arbitralnych założeń, z których część z pewnością nie jest prawdziwa. W publikacji nie przedstawiono analizy wpływu tych uproszczeń na ostateczny wynik, podobnie nie przedstawiono tego ani na seminarium prezentującym ani do tej pory OPERA nie odpowiedziała na kilka zgłoszonych wątpliwości eksperymentalnych i dotyczących analizy danych.
![eksperyment-opera-detektor-schemat](/images/eksperyment-opera-detektor-schemat.jpg)
Podany przez OPERĘ szacunek błędu systematycznego jest zaniżony - jest on wyliczony jako pierwiastek ze średniego kwadratu poszczególnych czynników, co zakłada ich niezależność. Tymczasem co najmniej część z tych czynników może być ze sobą skorelowana. Niektórych czynników systematycznych w ogóle nie analizowano i nie uwzględniono.
Ja osobiście stawiam na efekt użycia w analizie błędnego założenia, że neutrina mają rozkład czasowy taki, jak uśredniona wiązka w CERN. Tymczasem każde neutrino pochodzi z wiązki o trochę innym profilu czasowym. Ponieważ ostateczny wynik nie opiera się na uśrednieniu pomiarów, a na dopasowaniu metodą maximum likelihood, założenie o ich pochodzeniu ze wspólnego, uśrednionego rozkładu, prowadzi do błędu systematycznego . OPERA nie podała dotychczas szacunku tego błędu, nie jest on w ogóle uwzględniony w ich publikacji, nie podała też wyników przeliczenia danych bez korzystania z tego założenia (jest to możliwe do zrobienia w krótkim czasie). Efekt ten może być na tyle silny, żeby być odpowiedzialnym nawet za całe 60ns sensacyjnego wyniku.
![eksperyment-opera-detektor](/images/eksperyment-opera-detektor.jpg)
W między czasie narastają też tak zwane "wild theories" (dzikie teorie) wokół wyników eksperymentu, np. niektórzy przypuszczają, że neutrina mogą oddziaływać z materią która była gleba ziemi w sposób zupełnie dotychczas nieznany, wymieniane jest nawet poruszanie się w pozostałych 7 wymiarach które istnieją według niektórych teorii z fizyki teoretycznej, oddziaływanie z materią czy też dodatkowe wymiary miałaby przyśpieszyć neutrina na tyle aby mogły sobie skracać drogę i stąd miałby się brać te zdumiewający wynik 60ns szybciej. Nie ważne jak to niedorzecznie brzmi, tak naprawdę bardzo niewiele wiemy o neutrinach i żadnej teorii nie da się odrzucić na 100%.
Mimo wszystko najlepsze co nam teraz pozostaje to czekać na wyniki przyszłych identycznych eksperymentów, które ma zamiar przeprowadzić amerykański Fermilab oraz japoński T2K w najbliższych miesiącach, Fermilab musi jednak najpierw dokonać upgrade'u detektora MINOS na co już znalazły się fundusze, amerykanie szacują że wyniki będą dostępne przynajmniej w 2012 roku. Eksperyment ten i jego wyniki tak czy owak przyniosły (i przyniosą) bardzo wiele dobrego dla współczesnej fizyki, nagle nie wiadomo do końca skąd ale znajdują się pieniądze na inwestycje związane z fizyką, to na pewno dobry skutek uboczny tego całego zamieszania wokół tych badań.
Komentarze
iż według jego przemyśleń neutrina muszą być szybsze od światła..
Zapoznałem się z pełnym artykułem. Pańskie zdanie jest bardzo kontrowersyjne, ale szczerze mówiąc znam wielu wysoko postawionych w hierarchii naukowej ludzi którzy mają bardzo podobne poglądy na ten temat, więc coś w tym jest
Oczywiście zaraz zaczęto spekulować na temat konsekwencji tego pomiaru dla istniejących teorii fizycznych jednak pominięto najważniejsza z nich. Ten pomiar pokazuje nam namacalnie że fizyka jest tylko zbiorem mitów i nie ma nic wspolnego z rzeczywistością .
Neutrina są jednym z nich, są jedną z tysiąca i jednej baśni z których składa się współczesna fizyka.
Pełny artykul na ten temat znajdziecie na mojej stronie internetowej.
www.cwirko.eu
Dziękujemy, to niezwykle ważna informacja dla rozwoju sprawy :)
Proszę się nie zniechęcać pierwszą częścią, gdzie wszyscy wszystkim dziękują i gratulują w italiano-ingles e. Merytoryczna część jest już całkiem zrozumiała i warta obejrzenia (choć znów trochę przydługa).
http://www.lngs.infn.it/lngs_infn/index.htm?mainRecord=http://www.lngs.infn.it/lngs_infn/contents/lngs_en/research/experiments_scientific_info/experiments/current/opera/
Błędne przypisanie OPERY do CERN pojawiło się w pierwszym komunikacie prasowym Reutersa - cała prasa powtarza tę nieprawdziwą informację, nie zadając sobie trudu, by wpisać operaweb.lngs.infn.it i sprawdzić, bądź by na stronie CERN-u sprawdzić listę afiliowanych przy nim grup badawczych.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.